Fotografie Mirosława Kleczkowskiego, członka Migawka – Mrągowska Grupa Pasjonatów Fotografii to magiczna podróż po otaczającym nam świecie Barbara Budrewicz w piękny sposób piszę o twórczości artysty:
„Nie patrzymy dość uważnie – najdobitniej uświadamia nam to dobra fotografia. Wszechobecne obrazki – zdjęcia, reklamy, grafika – rozpraszają nas, wręcz odwrażliwiają.
Właśnie dlatego wystawa jest niezbędna: to przestrzeń, która zatrzymuje nas bezkarnie, zmusza do uwagi, pozwala się skoncentrować i spojrzeć z innej perspektywy – takiej, którą mógł obrać tylko fotograf.
Zwłaszcza taki jak Mirosław Kleczkowski – doświadczony fotograf, pasjonat ekologii i wielki miłośnik przyrody. To on decyduje czy światło, czas i przestrzeń są właściwe. Skąd wie, czego pragną nasze oczy, za czym tęsknią nasze serca?
Bo to jego kolejna wystawa.
Pierwsza, zatytułowana „Przyroda w obiektywie Mirosława Kleczkowskiego” odbyła się w roku 2011, druga pt. „Mrągowo w obiektywie Mirosława Kleczkowskiego” w 2012 roku, trzecia, „Mróz-artysta” miała miejsce w 20… roku, ósma – „Magiczne miasto”, 2015 „Zima w obiektywie” ….etc….
Mirosław Kleczkowski najchętniej pokazuje naturę w niecodziennej odsłonie – niedostępnej dla osób nie mniej wrażliwych niż on, ale zbyt zabieganych, zbyt pogrążonych w powszednich troskach. Robi to, co fotograf robić powinien: uczy patrzeć i widzieć. Wiele lat był nauczycielem przyrody, może dlatego z takim powodzeniem uczy wrażliwości na otoczenie, pobudza ciekawość i skłania do kontemplacji.
Nowy temat: mgły, potraktował z właściwym sobie zaangażowaniem, cierpliwością i poświęceniem.
Roztacza przed nami perspektywę nieoczywistą: oto mgła przestaje być uzupełnieniem krajobrazu, a staje się niemal bytem samoistnym i to takim, który powołuje do życia inne byty i zjawiska. Czyż krople rosy na pajęczynie, zwodnicze światło, ulotne barwy i tajemnicze kształty nie są jak westchnienie Boga za potencjałem, którego nie wykorzystał? „
Serdecznie zapraszamy na wernisaż To będzie wspaniałe przeżycie